środa, 18 czerwca 2014

Życiówka

truskawki, czereśnie, mięta, ogórek i jogurt grecki

Od wczorajszego wieczoru chodzę cała w skowronkach!!
Nareszcie udało mi się zejść poniżej godziny na 10 km. 
Biegło się tak fajnie, bez napinania, z czystą satysfakcją. Efekty zdrowego podejścia do sportu są widoczne gołym okiem. Trenuję w myśl zasady:" jak będzie tak będzie, ważne, że ruszyłaś tyłek". Nawet żelastwo na siłce było dzisiaj mniej oporne :D

17.06.
10 km - 58 min 55sek

18.06.
DT


Na koniec 30 min aerobów na orbim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz